Na tak postawione pytanie mogłabym od razu odpowiedzieć że nie – nie są.
Wiem jednak, że wiele z Was ich używa albo będzie chciała używać dlatego dzisiaj opowiem Wam o tym czym są oleje, dla kogo to dobry punkt w pielęgnacji a kto powinien się ich wystrzegać jak ognia.
Popularność tych produktów wyrosła troszkę na plecach całej koreańskiej pielęgnacji i nurtu ekologicznego. Wchodząc na Instagram czy gdziekolwiek na blogi dotyczące pielęgnacji z każdej strony bombardują mnie i Was tym żeby smarować olejami buzię, włosy stopy brzuch i co tam jeszcze sobie wymyślimy. U mnie zawsze w takich momentach pojawia się czerwona lampka i to nawet nie wynika z tego, że jestem kosmetologiem ale z samego faktu mody, która przemija i często jest złudna. W przypadku olejów dokładnie tak jest. Nie zliczę ilości ludzi, którzy przychodzą do mnie do gabinetu z twarzą wymagającą ratunku po “olejowej pielęgnacji”.
Z drugiej strony oleje potrafią zrobić dużo dobrego dlatego tym bardziej każdemu należą się słowa wyjaśnienia, żebyście wiedzieli co jak i dlaczego :).
Czym są oleje
Oleje to tłuszcz rośliny w różnej postaci. W zależności od nasycenia kwasami tłuszczowymi możemy je podzielić na oleje schnące i nieschnące czy oleje stałe (woski) lub ciekłe. Bez względu na to jaki olej wybierzemy (w czystej postaci), zawsze jest on substancją filmotwórczą czyli taką, która NIE NAWILŻY naszej skóry a pozostawi na niej nieprzepuszczalny film. Oleje mogą mieć w sobie całą gamę wartościowych składników jakimi są na przykład kwasy omega 3 /6, witaminy, przeciwutleniacze czy polifenole i za to je ogromnie cenię ale też wiem jak trzeba być uważnym w ich stosowaniu. Poniżej krótki opis olejów w zależności od zawartości kwasów nienasyconych.
Oleje Schnące – to oleje z wysoką zawartością kwasów wielonienasyconych – zazwyczaj ponad 50 % :). To najdelikatniejsze oleje, które dają jedwabiste uczucie na skórze, dobrze się rozprowadzają i nie lepią. Do takiej olejków zaliczamy między innymi:
olej lniany, słonecznikowy, z rokitnika, olej z pestek winogron, czarnuszki, dzikiej róży, z orzecha włoskiego, konopny, z orzecha włoskiego. Ze wgedu na swoją “lekkość” polecane są skórze tłustej i mieszanej ( uważam, że takim skórom w ogóle nie są potrzebne oleje jako samodzielny kosmetyk, zwróćcie na nie uwagę przy wyborze – kremów czy produktów do demakijażu).
Oleje Nieschnące – zawierają dużo mniej kwasów wielonienasyconych – poniżej 20 %. To oleje które nigdy nie schną, mają silne działanie filmotwórcze a także nie ulegają utlenieniu. Jeśli będziecie ich używać nie mając jakoś specjalnie suchej skóry, momentalnie ją ZAPCHACIE!
Do takiej olejków zaliczamy:
Olej palmowy, rzepakowy, rycynowy, z awokado, pestek brzoskwini, z orzechów laskowych, z orzechów macadamia, oliwa z oliwek, olejek ryżowy.
Oleje pół na pół – posiadają od 20%-40% kwasów wielonienasyconych. Mówię o nich pół na pół bo niby są jeszcze lekkie ale już mniej się wchłaniają od schnących. Do nich neleży :
Olej sezamowy, morelowy czy migdałowy.
Zastosowanie olejków
W kosmetyce oleje używane są jako faza tłuszczowa, która często ma zastąpić znienawidzoną przez ludzi parafinę czy silikony. Pełnią w nich dokładnie tą samą funkcję czyli mają sprawić, że kosmetyk będzie się gładko rozprowadzał i stworzy na skórze nieprzepuszczalny film, który w dalszej konsekwencji zatrzyma odparowanie wody czyli tą skórę nawodni.
Oleje można używać jako dodatek do robionych przez Was kosmetyków – możecie dodać parę kropelek (lub wielkich kropli jak kto woli ;)) do już gotowego produktu jeśli wydaje się Wam, że nie jest zbyt tłusty lub jeśli chcecie mu nadać większy poślizg.
Demakijaż – tu olejki w większości sprawdzają się dobrze, zwłaszcza u osób które lubią mieć Hard Makeup. Tłuszcz idealnie rozpuści podkład, tusz i inne rzeczy, którymi potraktowaliście rano skórę. Makijaż to nie jedyne z czym radzą sobie olejki. Są praktyczne, jeśli używacie filtrów przeciwsłonecznych – te także zmywają najlepiej. Najlepsze do demakijażu są olejki hydrofilowe zawierające emulgator – nie będą działały na skórę zapychająco.
Olejki jako samodzielny “element natłuszczający”. No z tym mam największy problem.
Jak wcześniej wspomniałam oleje tworzą na skórze nieprzepuszczalny film i na prawdę jako samodzielny etap w pielęgnacji sprawdzają się TYLKO u osób których skóra cierpi na odwodnienie a żaden krem nawilżający nie może sprostać suchości. I jeśli taki typ cery Was dotyczy to olej również nie powinien być jedynym sposobem na poradzenie sobie z taką skórą a jednym Z . Więcej o pielęgnacji cery suchej napisałam o TU. Nie dajcie się namówić tym wszystkim hasłom jakoby olejek miał rozwiązać Wasze wszystkie skórne problemy od wygładzenia po działanie przeciwzmarszczkowe. Smarowanie buzi na przykład olejem z pestek brzoskwini czy olejem kokosowym jest dokładnie tym samym co napacianie na buzię wazeliny (która notabene wcale nie jest taka zła).
Jak stosować olejki

Olejki to wyjątkowy produkt pielęgnacyjny, z którym trzeba umieć się obchodzić. Jeśli konkretny olejek nie będzie Wam służył zauważycie to momentalnie: skóra będzie rozpulchniona, zanieczyszczona, może nasilić się łojotok. Nie mówię, żeby odstawić je zupełnie na margines ale trzymaj się następujących zasad:
- Jeśli masz cerę tłustą lub mieszaną nie używaj olejków samodzielnie.
- Zwracaj uwagę na zawartość kwasów wielonienasyconych – im jest ich więcej tym olejek będzie dla Ciebie lżejszy.
- Jeśli stosujesz mocny makijaż czy filtr UV a olejowe mycie buzi Ci nie służy spróbuj łagodniejszych emulsji myjących/ kremów czy mleczek.
- Olejki możesz wykorzystać do pielęgnacji włosów czy ciała ( zawsze tak robię, jeśli produkt który kupiłam nie sprawdza się na twarzy).
- Olejki z twarzy zmywaj zawsze ciepła wodą (nie gorącą) – szybciej się zmyją i nie będą się mazać po buzi.
- Nie istnieje coś takiego jak oczyszczenie się skóry po zastosowaniu kosmetyku. Właściwie dobrany olejek powinien wygładzić Twoją skórę a nie ją zapychać. Jeśli masz wrażenie, że po kilku dniach stosowania masz na buzi coraz więcej zanieczyszczeń, jest szara i po prostu nieładna – odstaw olejek.
- Przy skórach suchych olejek będzie idealnym elementem pielęgnacji ale nie zapominaj, że nie jedynym. Zawsze powinnaś/ powinieneś łączyć natłuszczanie z nawilżaniem.
Bardzo się cieszę, że tu trafiłaś/ trafiłeś :). Oto kilka rzeczy, które możesz zrobić aby pomóc mi w rozwoju bloga :
- Daj znać o swojej obecności – skomentuj, powiedz czy Ci się podoba, daj mi znać o czym chcesz wiedzieć więcej a na pewno o tym napiszę.
- Polub mój profil na Facebooku– będziesz ze mną na bieżąco.
- Obserwuj mnie na Instagramie – tam zobaczysz mnie najczęściej.
- Udostępnij mój post – dzięki temu mam szansę dotrzeć do większej ilości ludzi 🙂
Dziękuję Ci, Karolina
Hej! bardzo ciekawy wpis, ponieważ sama stosuję olejki ale nigdy solo na twarz! bardziej formulację Łącze je z róznymi składnikami 🙂 Jeśli chcesz wiedzieć jakimi Wejdz na moj nowy blog http://www.zabiesekrety.pl tam opisuję codzienną moja pielęgnację skóry mieszanej i naczynkowej. Pozdrawiam 🙂
Dziękuje Ci bardzo i napewno odwiedzę Twojego bloga !