Pisałam Wam wcześniej, że nie ma jednoznacznych badań wykazujących bezpośrednią korelację dieta – trądzik. Jednak poszlaki dotyczące działania konkretnych produktów jak najbardziej istnieją i  ja w nie wierzę bo widzę to na sobie i innych ludziach.

Zmiana nawyków żywieniowych to nie jest oczywiście jedyna metoda do walki z trądzikiem natomiast ja uważam, że trądzik należy traktować jak chorobę a jak się jest chorym to trzeba dawać swojemu organizmowi to co najlepsze i usuwać to co najgorsze. Dlatego zawsze już przy pierwszych rozmowach (tutaj dowiecie się więcej na temat badań i diagnostyki trądziku) pytam o to jak się odżywiacie i staram się wyjaśnić dlaczego nie powinniście zajadać się tym czy tamtym i tak na przykład weźmy sobie pod lupę ..

Mleko i produkty mleczne

Pierwsze badania na ten temat przeprowadzono w latach 40. ubiegłego wieku, jednak do dziś nie ma klarownych dowodów na to, że dieta bogata w mleko i produkty mleczne ma działanie komedogenne. Prawdopodobnie przyczyną możliwych efektów komedogennych mleka i jego pochodnych jest zawartość hormonów wytwarzanych przez krowy podczas ciąży. Uważa się, że składnikiem mleka, który głównie stymuluje jednostkę włosowo-łojową, jest insulinopodobny czynnik wzrostu 1 (IGF-1), którego stężenie we krwi zmienia się w zależności od nasilenia trądziku. Poziomy insulinopodobnego czynnika wzrostu wzrastają w okresie dojrzewania pod wpływem hormonu wzrostu i pozytywnie korelują z klinicznym przebiegiem trądziku.

Tak więc możecie spróbować odstawić mleko pamiętając przy tym aby uzupełnić w organizmie braki wynikające z niejedzenia nabiału np.wapń czy fosfor.

Produkty o wysokim indeksie glikemicznym

Tu sprawa jest bardzo prosta ponieważ spożywanie produktów o wysokim indeksie glikemicznym prowadzi do hiperinsulinemii. Jeśli mamy w organizmie za wysoki poziom insuliny to ona stymuluje wydzielanie androgenów i powoduje większe wydzielanie sebum a co się dalej dzieje to już wiecie :). Insulina wpływa na poziom krążącego czynnika wzrostu IGF 1( podwyższa go)  i białka wiążącego czynnik wzrostu insuliny czyli IGFBP 3 (obniża go). To dziwnie zakodowane białko, które brzmi jak tablica rejestracyjna sprawia że martwe komórki naskórka się namnażają i ujścia aparatu włosowo łojowego się zatykają. W hiperinsulinemii poziom IGF-1 wzrasta, podczas gdy poziom IGFBP-3 maleje, co prowadzi do nierównowagi. W rezultacie zwiększa się proliferacja keratynocytów. Insulinopodobny czynnik wzrostu 1 wpływa na czynniki komedogenne, takie jak androgeny, hormon wzrostu i glukokortykoidy. Wykazano, że androgeny zwiększają endogenne poziomy IGF-1 we krwi, a to zwiększa dalszy poziom androgenów. DLATEGO TEGO STARAMY SIĘ NIE JEŚĆ:

🚫Kolorowe, słodzone napoje,

🚫Ryż biały,

🚫Mąka pszenna, ziemniaczana, bułeczki, biały chleb, placuszki, naleśniki,

🚫Czipsy, popcorn, smażone ziemniaki, płatki kukurydziane, McDonalds itp

🚫Cukier biały, trzcinowy, melasa,

🚫Browarki,

🚫Tapioka,

🚫Mleko ryżowe, wafle ryżowe,

🚫Marchew gotowana, bób gotowany,

🚫Słodycze wszelakie,

🚫 Arbuz, dynia,


Czekolada

Myślę, że się ucieszycie jak Wam powiem, że nie ma badań które by jednoznaczenie potwierdziły wpływ czekolady i kakao na zmiany skórne. Mamy straszą tym często dzieci mówiąc że po jedzeniu czekolady będą miały nie tylko popsute zęby ale też pryszcze na twarzy.

Zrobiono kilka badań w tym temacie, jedno z nich obejmowało  30 nastoletnich chłopców i 35 dorosłych mężczyzn . Badanych podzielono na dwie grupy. Jedna grupa spożywała batony zawierające 10 razy więcej kakao niż normalne batony, a druga grupa spożywała baton, który nie zawierał kakao. Nie zaobserwowano różnicy w składzie sebum między dwiema grupami, a zatem nie stwierdzono związku między spożywaniem czekolady a nasileniem zmian trądzikowych. Fajnie co ??? Oczywiście trzeba wszystko traktować indywidualnie i jeśli Ty zauważasz pogorszenie stanu skóry po czekoladzie to ją odstaw. Ja natomiast mam pewną obserwację, że to nie chodzi o samą czekoladę tylko generalnie o słodycze. Pod postacią “czekolady” często ukrywają się różnego rodzaju batoniki, cukierki itd a to już zupełnie inna sprawa – słodycze same źle wpływają na skórę ze względu na wyrzut insuliny, a samo kakao ma z tym niewiele wspólnego. Druga rzecz dotyczy nas kobiet, otóż z powodu zbliżającej się miesiączki i zmian hormonalnych zaczynamy jeść różne dziwne często niezdrowe rzeczy w tym czekoladę. Zaczynamy wtedy myśleć, że to od niej pogorszyła się skóra, tymczasem zazwyczaj to po po prostu hormony.

Bardzo wierzę w to, że jesteśmy tym co jemy. Oprócz “odstawiania” niektórych produktów zalecam jedzenie produktów przyjaznych jelitom a są to kiszonki i błonnik. Jeśli nie lubicie kiszonek w których są dobre bakterie, możecie zaopatrzyć się w dobrej jakości synbiotyki.

Postarajcie się jeść tak, żeby to co trafia do Waszego żołądka nie było przetworzone, napakowane solą i cukrem. Pomyślcie o tym, żeby spożywać dużo warzyw bogatych w witaminę b6 (kapusta, kalafior, marchew, groszek zielony, szpinak, ziemniaki, fasola) czy cynk (fasola biała, groch, zielony groszek po raz drugi :), pestki dyni, migdały). Pijcie dużo wody i myślcie o tym jako o zmianie stylu odżywiania, który generalnie wyjdzie Wam na dobre nie tylko z powodu zmian skórnych. Nastawienie robi bardzo dużo dlatego tak często podkreślam to, żeby nie traktować tych wskazówek jako diety, która ma Was zamęczyć.

Jeśli lubicie czytać i potrzebujecie dodatkowej motywacji to ja bardzo polecam książki o tej tematyce, które mi samej otworzyły oczy:

FOOD PHARMACY – Lina Nertby Aurell i Mia Clase 

JELITA WIEDZĄ LEPIEJ – Michael Mosley

HISTORIA WEWNĘTRZNA – Enders Giulia

PSYCHOLOGIA ODŻYWIANIA SIĘ – Ogden Jane

JADŁONOMIA i NOWA JADŁONOMIA – Marta Dymek 

Bardzo się cieszę, że tu trafiłaś/ trafiłeś :). Oto kilka rzeczy, które możesz zrobić aby pomóc mi w rozwoju bloga :

  • Daj znać o swojej obecności – skomentuj, powiedz czy Ci się podoba, daj mi znać o czym chcesz wiedzieć więcej a na pewno o tym napiszę.
  • Polub mój profil na Facebooku– będziesz ze mną na bieżąco.
  • Obserwuj mnie na Instagramie – tam zobaczysz mnie najczęściej.
  • Udostępnij mój post – dzięki temu mam szansę dotrzeć do większej ilości ludzi 🙂

Dziękuję Ci, Karolina

Related Posts

2 thoughts on “Dieta a TRĄDZIK

  1. Klaudia pisze:

    Bardzo fajny wpis, też uważam, że jedzenie ma ogólnie wpływ na wszystko w naszym życiu, wygląd, skóra, samopoczucie, sen, kondycja.. Mam Food Pharmacy od dłuższego już czasu, ale zawsze było coś 'lepszego’ w kolejce do przeczytania, teraz wiem, że nie będę jej odkładać na później 🙂

    1. Karolina pisze:

      Cieszę się, że coraz więcej ludzi ma takie podejście ! i miłej lektury 🙂

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *