No i jest chyba najbardziej wyczekiwany post z kategorii retinolowej:

czyli na jaki krem lub lek się zdecydować?

Dla ułatwienia podzielę ten post na dwie grupy:

⇨ Kosmetyki ogólnodostępne.

⇨ Leki wydawane na receptę.

No to zaczynamy 🙂

Kosmetyki Ogólnodostępne

Na samym wstępie chcę powiedzieć, że rynek robi nam z mózgu niezłą sieczkę proponując coraz to nowsze, lepsze, szybciej działające kosmetyki z retinolem i jego pochodnymi. Dajemy się wkręcić w obietnice jakoby nasza skóra po tygodniu stosowania miała wrócić do wyglądu sprzed kilku lat, przebarwienia miałyby zniknąć a trądzik stać się tylko sennym koszmarem. Hola hola nie z nami te numery !!!

Przede wszystkim retinoidy to trudne składniki do opanowania nie tylko dla użytkowników ale także producentów. Stworzenie kompozycji w której cząsteczka się zamknie, przedostanie do naszej skóry i będzie tam działać to prawie mission impossible. Witamina A i jej pochodne z niebywałą łatwością ulegają degradacji np. z powodu temperatury czy działania słońca dlatego koncerny kosmetyczne szukały i nadal szukają sposobów na to, żeby jakoś to przemycić i żeby jeszcze jakoś działało :).

Między innymi dlatego wymyślono pochodne retinolu, które często mają słabsze działanie ale ich zaletą jest zdecydowanie większa stabilność. Nie mniej ważne od samej formy “podania” retinolu (i pochodnych) jest jego stężenie. I tak stężenie czystego retiniolu w kremach waha się zazwyczaj od 0,01 % do 4 %. Estry witaminy A np Palmitynian retinolu często występują w wyższym stężeniu, dlatego że ich działanie jest dużo mniej drażniące. Tak naprawdę deklaracja producenta to jedyna informacja o procentowym stężeniu retinolu w kosmetyku i nie pozostaje nam nic innego jak w to uwierzyć, bo na własną rękę tego niestety nie sprawdzimy :).

Na dodatek retinol retinolowi nierówny i uwierzcie mi, że to samo stężenie i nawet podobny skład INCI dwóch producentów może działać kompletnie inaczej (wiem, że chcieliście to usłyszeć ;))

Oprócz retinolu czy wyżej wymienionego palmitynianu retinolu możecie się spotkać z : octanem retinylu , retinaldehydem (retinal – opatentowany przez Avene).

No dobra koniec tego gadania czas na konkrety ! Przed Wami MÓJ wybór ogólnodostępnych kremów z retinolem i jego pochodnymi.

1. Avene Eluage

Mam w tym zestawie dwa kremy koncernu Pierre Fabre. Pierwszym z nich jest właśnie Eluage, którego spokojnie mogę nazwać porządnym kremem przeciwzmarszczkowym. Zawdzięcza swoje działanie retianldehydowi w stężeniu 0,05 % i niech Was to malutkie stężenie nie zniechęca, ponieważ retinaldehyd jest mocniejszy w działaniu niż czysty retinol. Dodatkowo zawiera kwas hialuronowy, który oprócz działania samego z siebie wzmacnia działanie ratinalu. Krem jest dość treściwy ale raczej nie zapycha, przyjemnie się wsmarowuje dając uczucie komfortu na długi czas. Krem jest w opakowaniu z dozownikiem co ułatwia życie zarówno nam jak i składnikom aktywnym zawartym w kosmetyku. Stosujemy oczywiście na noc.

2. Avene Triacneal

To propozycja dla tych z Was, którzy borykają się z problemem trądziku, zaskórników, tłustą/ łojotokową skórą. Triacneal oferuje nam wszystkie dobroci wynikające ze stosowania retinaldehydu (0,1%) ale przy okazji zawiera kwas glikolowy (6%) i argininę. Bardzo dobrze radzi sobie z regulowaniem nadmiernego łojotoku, działa przeciwbakteryjnie ale jednocześnie wygładza skórę. Nie przestraszcie się koloru – krem jest żółtawy i ma jak dla mnie lekko ciągnącą się formułę.


3. Sesderma Retises

Zanim kupiłam ten produkt, przeczytałam skład INCi i trochę się przestraszyłam. Myślałam za długi, po co tyle tego wszystkiego. Ale retises to krem na bogato i w tym przypadku wieloskładnikowy skład działa na wiele różnych przypadłości skórnych. Mamy w nim retinol w stężeniu 0,5 %, glukozyd askorbylu – który stymuluje syntezę kolagenu i elastyny, kwas bosweliowy – chroni kolagen i elastynę przed rozkładem, propionian retinylu – który jest stabilną pochodną retinolu. Krem bardzo ładnie wygładza skórę a także działa na delikatne przebarwienia. Dla osób które nigdy nie stosowały retinolu polecam  na początku ten sam krem tylko z mniejszą ilością retinolu – Retises CT 0,25 % a później możecie spokojnie przejść do tego :).

4. Liqpharm, LIQ CR, Serum night 0.3 %

Przeciwieństwo sesdermy pod względem długości składu, tu jest krótko i na temat ale bardzo porządnie : retinol 0,3 %, kwas laktobionowy, witamina E, kwas hialuronowy. Serum jest oleiste ale szybciutko się wchłania dając uczucie nasycenia. Skóra się po nim nie klei a sama buteleczka jest bardzo wydajna.

5. Universkin Serum P

O zaletach produktów Universkin mogłabym mówić godzinami, ba nawet dniami :). Od razu się przyznam, bo łatwo to znaleźć w internetach (a poza tym wiadomo, że chcę być z Wami szczera) – ja szkolę z tych produktów. Możecie mi zarzucić, że moja opinia nie jest obiektywna ale na to już nie mam wpływu. Prawdą jest, że produkty tej marki były dla mnie miłością od pierwszego wejrzenia i nadal są. Komukolwiek ich nie polecę – wszyscy po nie wracają. O całej filozofii marki opowiem Wam kiedy indziej, jednak teraz muszę napoknąć choćby słówko: kosmetyki Universkin to produkty personalizowane pod każdą osobę, co oznacza, że kupujemy bazowe serum P (w ktrórego skład wchodzi między innymi olej z lnianki i cztery rodzaje peptydów biomimetycznych) i indywidualnie pod potrzeby pacjenta dobieramy maksymalnie trzy składniki aktywne. Jednym z nich może być właśnie retinol w stężeniu 0,2 %. Ja myślałam, że to mało i od razu chciałam dorzucić do mojego serum drugą ampułkę  ( wiadomo lubię mieć na bogato ;)), żeby zwiększyć siłę działania. Dobrze, że tego nie zrobiłam, bo już takie stężenie zrobiło małą rewolucję na mojej skórze- łuszczenie/ pieczenie/ zaczerwienienie.

Moje uubione serum P z retinolem sklada się z: witaminy C, madekasosydu i rzecz jasna retinolu. Dzięki takiej mieszance moja skóra ma ochronę przed wolnymi rodnikami, jest nawilżona i zregenerowana dzięki madekasosydowi a sam Retinol no to wiecie…co ja Wam jeszcze będę mówić ;).

Produkty dostępne na receptę

Leki dostępne na receptę można podzielić według substancji aktywnej i mocy działania (więcej o podziale wszystkich pochodnych witaminy A znajdziecie tu. Chcę powiedzieć, że retinoidy to już nie przelewki więc bądźcie uważni zarówno przed podjęciem decyzji o tym jaki produkt wybrać, jak i w trakcie całej terapii. Moc leku zależy nie tylko od stęzenia ale też formy podania np.forma kremowa będzie łagodniejsza dla skóry niż żel czy płyn.

Żadnego z produktów opisanych poniżej nie możecie używać w trakcie ciąży/ karmienia piersią i w trakcie samych starań o dziecko (może akurat teraz się udało :)). ZAWSZE STOSUJCIE OCHRONĘ PRZED PROMIENIOWANIEM UV.

Tretinoina.

AKNEMYCIN  PLUS – (40 mg + 0,25 mg)/g płyn na skórę

Erythromycinum + Tretinoinum

To typowy lek przeciwtrądzikowy, który moim zdaniem najlepiej sprawdza się u osób zarówno z trądzikiem zaskórnikowym jak i tym ze zmianami ropnymi i dużym łojotokiem. Jak preparaty tego typu w początkowej fazie mogą wywołać pieczenie, szczypanie i zaczerwienienie skóry. Lekarz decyduje o tym  jak często aplikować płyn na skórę – zazwyczaj jest to raz /dwa razy na dobę. Leczenie nie może trwać dłużej niż 12 tygodni.

ACNATAC –   (10 mg + 0,25 mg)/g żel na skórę

Klindamycyn + Tretinoinum

Jak nazwa wskazuje, ten lek to kolejna broń w walce z trądzikiem. W tym przypadku oprócz tretinoiny zobaczymy antybiotyk – klindamycynę, która hamuje działania bakterii odpowedzialnych za powstanie trądziku i jednocześnie dusi stan zapalny w zarodku. Pewnie w Waszych głowach pojawia się teraz pytanie, które z tych dwóch typowo przeciwtrądzikowych leków wybrać (oczywiście biorąc pod uwagę zalecenia lekarza) ????. Antybiotykom w leczeniu trądzików poświęcę oddzielny wpis, ale dzisiaj w dużym skrócie mogę powiedzieć, że klindamycyna wykazuje mniejszą antybiotykooporność (co ma znaczenie przy długiej terapii lub nawracającym problemie) i jest zazwyczaj lepiej tolerowana przez skórę.

ATREDERM – (0,025 % lub 0,05%) płyn na skórę

Tretinoinum + int-rac-α-Tocopherylis acetas)(500 μg + 100 μg)/ml

Atrederm to alkoholowy płyn do stosowania na skórę głównie z trądzikiem ale jak wiem wiele kobiet używa go w terapii przeciwstażeniowej. Oprócz najwazniejszej z naszego punktu widzenia tretinoiny ma w sładzie witaminę E, która jest wspaniałym przeciwutleniaczem i chroni przed działaniem nadtlenków lipidowych .

Jak wspomniałam wyżej forma podania retinoidu ma duży wpływ na moc i przebieg całej terapii. W Atredermie mamy zarówno etanol jak i glikol propylenowy więc od razu wiadomo, że lek będzie działał dość szybko i czasami gwałtownie. Na całe szczęście mamy do wyboru dwa stężenia dlatego jeśli nigdy nie stosowałaś tretinoiny na pierwszy rzut powinnaś wybrać buteleczkę 0,025% lub przygotować skórę innym preparatem o niższym stężeniu tretinoiny. Atrederm ma postać lekko oleistego, żółtawego płynu, który pozornie wydaje się stwarzać przyjemną dla skóry okluzję i rzeczywiście przy bardzo opornych mało wrażliwych cerach użytkownicy stwierdzą, że skóra po nałożeniu nie piecze i jest przyjemnie gładka. Ci z Was, którzy raczej do twardzieli skórnych nie należą prawie zawsze na początku będą odczuwać skutki uboczne w postaci pieczenia,  zaczerwieniania i mocnego łuszczenia się skóry. Stosujecie oczywiscie według zaleceń lekarza i zazwyczaj jest to raz/dwa razy na dobę. Pamiętajcie, że nałożenie więcej niż jednej warstwy nie przyspieszy Wam leczenia a raczej zaszkodzi powdując mocny stan zapalny skóry – pamiętajcie – Z>E>N 🙂

RETINA -A  – ( 0,5 mg tretynoiny), krem

Tretynoinum

Retin A to

Jedyny krem z tretynoiną ,przy czym z jego  dostępnością bywa różnie (można go ściągnąć z zagramanicy). Forma kremu sugeruje, że Retin A nie działa aż tak gwałtownie i drażniąco, natomiast użytkownicy mają różne opinie. Od razu Wam powiem, że sama go nie stosowałam, jednak od wszystkich słyszę zawsze same pochlebne opinie i widziałam już wiele skór zarówno po krótkim jak i długim stosowaniu. Z tego wszystkiego mogę wysunąć wnioski, że Retin A jest bardzo dobrym lekiem, który pięknie wygładza skórę i drobniutkie zmarszczki a także rozjaśnia delikatne przebarwienia i wyrównuje koloryt.

Adapalen

To specyficzny retinoid III generacji, który prawie zawsze używa się tylko do leczenia zmian trądzikowych. Adapalen to dobry wybór dla tych z  Was, które mają wrażliwą cerę i są skłonne do podrarznień, ponieważ wykazuje mniejszy potencjał drażniący niż Tretinoina i jednocześnie sam działa lekko przeciwzapalnie. Adapalen jest też bardziej stabilny od Tretinoiny, dlatego bez obawy przed rozkładem czy innymi  zmianami fizykochemicznymi można go “osiadzić” w bardziej bogatych, lipidowych bazach. Muszę wspomnieć, że ten retinoid nie sprawdzi się z bardzo u osób, które mają duży problem z rogowaceniem, gdyż jego działanie nie jest tak silne jeśli chodzi o normalizację procesu złuszczania. Na polskim rynku mamy trzy produkty do wyboru:

ACNELEC i DIFFERIN

Oba produkty są dostępne w formie żelu i kremu i oba są w stężeniu 0.1 %. Standardowo postać żelowa sprawdzi się lepiej u osób, u których każda formuła kremowa zapycha, a u tych z bardziej suchą, wrażliwą skórą lepszy będzie krem.

EPIDUO (1 mg + 25 mg) g, żel na skórę

Adapalenum + Benzoylis peroxydum

Jak widzicie tutaj mamy połączenie adapalenu z nadtlenkiem benzoilu, który ma właściwości utleniające na bakterie beztlenowe a także działa przeciwłojotokowo i keratolitycznie. Moim zdaniem epiduo to coś pomiędzy mocną tretinoiną a samym adapalenem. Zadziała lepiej u osób z trądzikiem ropowiczym i tych z Was, którym łojotok towarzyszy na co dzień. Epiduo zazwyczaj mocno wysusza skórę.

Tazaroten

To kolejny retinoid III generacji, mocniejszy w swoim działaniu niż adapalen, bardziej przypominający tretinoinę. Tazaroten, kiedyś wykorzystywany był tylko do leczenia łuszczycy, jednak po tym gdy zauważono jak świetnie reguluje procesami złuszczania naskórka zaczęto go używać do leczenia trądzików – zwłaszcza tych z nadmierną keratynizacją i rogowaceniem okołomieszkowym. Poza działaniem przeciwtrądzikowym udowodniono działanie odmładzające polegające na wygładzeniu skóry, rozjaśnieniu istniejących przebarwień i uelastycznieniu naskórka. Na rynku mamy tylko jeden preparat z tazarotenem i niestety często bywa problem z jego dostępnością.

ZORAC –  (0,05 mg/g), żel na skórę.

Od tych wszystkich odmian retinoidów może Wam się nieźle w głowie pokićkać i ja sama mam często mętlik. Nie odpowiem Wam jednoznacznie na pytanie czy lepsza jest tretinoina czy tazaroten. Poza subiektywnymi opiniami osób, które przeszły terapię jednym i drugim przegrzebałam dużo publikacji i wcale nie wyciągnęłam oczywistych wniosków. U jednych Zorac sprawdzi się dużo lepiej niz inny żelowy preparat z tretinoiną u drugich to właśnie tretinoina lepiej wygładzi skórę czy będzie powodować mniejsze łuszczenie. To trochę jak z

Kosmetyki łagodzące

Wiecie już, że retinoidy to mocni zawodnicy i czasami nasza skóra wymięka prosząc o ratunek. Warto zaopatrzeć się w kosmetyki, które załagodzą stan zapalny, nawilżą skórę i pozwolą nam przetrwać najgorszy czas. Moje trzy porpozycje to:

UNIVERSKIN BAUME LUB CICAPLAST BAUME B5 – na mocno podrażnioną suchą i piekącą skórę. Dają natychmiastowe uczucie ulgi i wspaniale nawilżają.

LINOMAG LUB MASŁO SHEA – na dużą suchość i dla minimalistów:)

Mam nadzieje, że podoba Ci się u mnie na blogu 🙂 Oto kilka rzeczy, które możesz zrobić aby pomóc mi w jego rozwoju:

  • Daj znać o swojej obecności – skomentuj, powiedz czy Ci się podoba, daj mi znać o czym chcesz wiedzieć więcej a na pewno o tym napiszę.
  • Polub mój profil na Facebooku– będziesz ze mną na bieżąco.
  • Obserwuj mnie na Instagramie – tam zobaczysz mnie najczęściej.
  • Udostępnij mój post – dzięki temu mam szansę dotrzeć do większej ilości ludzi 🙂

Dziękuję Ci, Karolina

Related Posts

12 thoughts on “Najlepszy krem z retinolem

  1. Krystka pisze:

    Dzień dobry. Chciałabym zapytać o kurację retinolem. Jaki krem używać na dzień pod makijaż? Czy celowe jest używanie na noc retinolu ,a na dzień serum/kremu z Wit C ?

    1. Karolina pisze:

      Dzień dobry. W przypadku składników aktywnych zazwyczaj wszystko zależy od stężenia jednak w przypadku retinolu – zwłaszcza czystej formy alkoholowej a nie na przykład aldehydu zaleca się nakładanie na noc (chodzi o reakcje między retinolem a promieniowaniem UV). Witaminę C nakładamy rano ponieważ jest ona wspaniałym antyoksydantem i walczy z wolnymi rodnikami.

  2. D pisze:

    Uzywam kwasu z TO LacticAcid 10%,raz na tydzien „krwistego” czy moge zaczac uzywac kremu Aven TriAcneal Expert naprzemian z tym(i) kwasem(wieczorem)?…

    1. Karolina pisze:

      A jak Twoja skóra reaguje na sam kwas ?

  3. Kasia pisze:

    Dzięki, mega przydatne informacje dla osób takich jak ja, rozpoczynających dopiero przygodę z retinolem 🙂

    1. Karolina pisze:

      bardzo mnie to cieszy i powodzenia !

  4. Olla pisze:

    Czy Avene Eluage nie zmienił nazwy? Bo pod tą nazwą nic nie ma w sklepach, jest tylko Physiolift, ale nie wiem, czy to ten sam produkt?

    1. Karolina pisze:

      Tak ,Eluage wycofali i w to miejsce jest teraz Physiolift, ma retinaldehyd, reszta składu się troszkę różni. Słyszałam dobre opinie ale sama go jeszcze nie stosowałam

  5. Karola pisze:

    A krem o jakim składzie poleciłaby Pani na problem rozszerzonych porów? Powinien on zawierać bardziej czysty retinol czy jakąś jego pochodną?

    1. Karolina pisze:

      przy problemach rozszerzonych porów ważna oprócz samego retinoidu jest baza żeby nie zapychała więc napewno nie serum olejowe. Może być forma retinaldehydu np triacneal od avene 🙂

  6. Kasia pisze:

    Świetny artykuł! Stosuje Epiduo co drugi/trzeci wieczór (stosowany częściej podrażnia mnie). Zastanawia mnie czy takie używanie tego kremu w połączeniu z dobrym nawilżeniem zapewni jakiś efekt przeciwstarzeniowy? Trochę obawiam się stosowania dodatkowo kremów ze składnikami anti-ageing (np. z resweratrolem) i nie ma bardzo wiem jak zadbać o starzejącą się skórę. Będę wdzięczna za jakieś wskazówki 🙂

    1. Karolina pisze:

      Cześć, bardzo dziękuje. Dobrze, że sama wyczułaś kiedy i co Cie podrażnia. Jeśli chodzi o samo działanie przeciwstarzeniowe to stawiałabym na czysty retinoid a nie na długotrwałe stosowanie adapalenu z nadtlenkiem benzoilu tak jak jest to w przypadku EPIDUO ( chodzi o możliwość ścieńczenia naskórka i podrażnienia skóry). Jeśli natomiast epiduo pomaga CI w przy okacji w zmianach skórnych to zupełnie inna sprawa, ja mam na myśli teraz tylko działanie przeciwstarzeniowe. Jeśli masz dobrze opanowane nawilżanie w takiej kuracji to raczej nie musisz bać się stosowania innych skłądników antyoksydacyjnych ( no może poza witamina C w dużych stężeniach). Akurat resweratrol to dość delikatny składnik. Możesz też rozwążyć izoflawony sojowe, sod, niacynamid, peptydy.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *